Umiejętności, świadoma postawa oraz kultura jazdy niezaprzeczalnie wpływają na bezpieczeństwo kierowców flotowych, a także minimalizują koszty, jakie ponosi firma. Lecz czy pracodawca może mieć na nie jakikolwiek wpływ? Oczywiście!

Wypadkowość

Pracownicy będący kierowcami flotowymi są podczas pełnienia obowiązków służbowych szczególnie narażeni na wypadki, co wynika z sytuacji stresowych związanych z charakterem pracy oraz niejednokrotnie presją czasu. Ponadto, rozpowszechniony jest stereotyp, że kierowców poruszających się po drogach samochodami służbowymi cechuje mniejsza dbałość o bezpieczeństwo i stan techniczny pojazdów, o czym świadczy znany dowcip: – Jakim samochodem wjedziesz na najwyższy krawężnik? – Służbowym…

Poprawa bezpieczeństwa

Niektórzy pracodawcy, aby zwiększyć bezpieczeństwo wśród pracowników prowadzących samochody służbowe biorą udział w kształtowaniu świadomej postawy kierowców np. poprzez system nagród skłaniających do racjonalnych zachowań w ruchu drogowym. Respektowanie zasad bezpiecznej oraz ekonomicznej jazdy egzekwują np. za pomocą systemów GPS.

Warto również pomyśleć o szkoleniu swoich pracowników, co pozytywnie wpłynie na styl prowadzenia samochodu i bezpieczeństwo, a co za tym idzie na stan naszej floty oraz oszczędności wynikające z ekologicznej jazdy. Na rynku są dostępne kursy doskonalenia techniki jazdy, szkolenia w zakresie bezpiecznego zachowania w różnych warunkach pogodowych, a także uczące ekojazdy.

Przeszkoleni i świadomi pracownicy dbający o swój styl jazdy i dobro firmy, a dodatkowo mający na uwadze fakt, że ich podejście do samochodów flotowych i bezpieczeństwa na drodze może zostać w każdej chwili sprawdzone, na pewno stanowią dużą oszczędność dla firmy w zakresie wydatków na flotę (nawet do 35%). Dlatego pracodawcy nie powinni obawiać się początkowych kosztów związanych z inwestycjami w kierowców flotowych. Zwłaszcza, iż mogą liczyć na dofinansowanie szkoleń przez firmy ubezpieczeniowe.